Katastrofy w Australii szansą na pracę w Nowej Zelandii dla wykwalifikowanych emigrantów.

Jak donosi Workingin New Zealand powodzie w Australii w stanach Queensland, Nowa Południowa Walia i Wiktoria pozostawiły po sobie miliardy dolarów szkód. Teraz nadchodzi czas aby wszystko odbudować a do tego potrzebni są wykwalifikowani pracownicy. Najbliższa siła robocza jest w Nowej Zelandii a to z kolei spowoduje luki w zasobach ludzkich w kraju długiej białej chmury. Życie nie lubi pustki w związku z czym pojawia się szansa dla wykwalifikowanych emigrantów którzy chcieliby przybyć do Nowej Zelandii i tu zaprezentować swój potencjał.

Nowozelandzcy inżynierowie w najbliższych miesiącach zaczną wyjeżdżać do Australii na projekty budowlane i w górnictwie jako że Australia od dawna cieszy się wśród Nowozelandczyków popularnością jeśli chodzi o emigrację zarobkową.

Szacuje się że inwestycje w samym stanie Queensland sięgną 5 miliardów AU$ aby infrastruktura wróciła do stanu sprzed powodzi a celu nie da się tego osiągnąć bez zewnętrznej siły roboczej.

Jakie to niesie konsekwencje dla Nowej Zelandii. Główne niedobory maja pojawić się w takich dziedzinach gospodarki jak budownictwo, inżynieria, będzie brakowało np. cieśli. Nowozelandczycy będą musieli pod presją znacznie wcześniej myśleć o swoich projektach gdyż specjalistów do pracy przy nich będzie brakować.  Wpływ na brak specjalistów miało również ostatnie trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii gdyż własne podwórko trzeba w pierwszej kolejności doprowadzić do porządku. Projekty odbudowy zniszczonej infrastruktury ruszają w tym roku dlatego konkurencja w zdobywaniu wykwalifikowanych pracowników będzie tym bardziej rosła.

Nowa Zelandia potrzebuje wykwalifikowanych inżynierów i pracowników budowlanych a te potrzeby będą tylko rosły w nadchodzących 12 miesiącach – jak pisze workingin New Zealand