Australia otwiera się od listopada 2021 ale tylko dla swoich.

Premier Australii Scott Morrison zapowiedział, że Australia ponownie otwiera się na świat. Na razie jednak, od listopada podróżwać będą mogli jej obywatele. Będą mogli opuścić Australię po półtora roku izolacji i zarzyć wolności jednak po powrocie czeka ich kwarantanna. Ktoś pomyśli "świetny urlop". Cytując klasyka "taki mamy klimat".

Osoby zaszczepione będą musiały obligatoryjnie poddać się tygodniowej samoizolacji co jest luksusem w porównaniu do tego co czeka osoby niezaszczepione. Będa one musiały spędzić po powrocie dwa tygodnie w odizolowanych ośrodkach/hotelach na własny kosz a cena tego dodatkowego urlopu nie jest niska.

Plan jest ambitny ale to dzięki temu, że rząd Australii założył, iż do końca października wyszczepi ponad 80% populacji powyżej 16 roku życia. Wszystko zależy również od tego jak poszczególne stany poradzą sobie z wprowadzeniem systemu kwarantanny domowej. Pierwsze stany mają być do tego gotowe już w listopadzie. W miare postępów kolejne stan będą mogły swoim obywatelom pozwolić wybyć w świat a z czasem ma zostać wprowadzona procedura dla obcokrajowców, którzy chcą odwiedzić Australię. 

Z ciekawością będę obserwował rozwój sytuacji a szczególnie jak chętnie Australijczycy będę chcieli podróżować za granice wiedząc, że czeka ich kwarantanna po powrocie. Przynajmniej nie będą zaskoczeni jak Polacy po powrocie z Rosji po meczu Polskiej Reprezentacji ze Szwecją podczas Euro 2020. 

Fot. Unsplash