Jesteś tutaj: Strona główna | Nowa Zelandia Artykuły | Nowa Zelandia Turystyka | Nowa jet boat atrakcja w Auckland
Nowa jet boat atrakcja w Auckland
fot. * Redakcja
Jet boating kojarzy się większości osób z zabawą na superszybkiej lodzi ale gdzieś między skałami na rwących rzekach. Tymczasem można się w to zabawić również w przerwie na lunch o ile pracuje się w Auckland.
Wyobrażasz siebie wyjście na lunch tyle, że zamiast „na chińczyka” to na jest boating? W Polskich warunkach raczej nie możliwe ale w Nowej Zelandii czemu nie. Tym bardziej jeśli mieszka i pracuje się w Auckland. Miasto to wzbogaciło się o kolejną atrakcję. Teraz wystarczy wyjść na chwilę do portu, wskoczyć na łajbę, która rozpędza się do 50 węzłów i zażyć odrobinę adrenaliny. Kto wie czy nie jest zdrowsza od kofeiny. Nie szkodzi że przyjdziesz w garniturze. Aby się nie zamoczyć dostaniesz ponczo. Zadbają też o twoje wyglancowane pantofle. Dostaniesz ponczo i na nie. Jeśli boisz się, że i to nie pomoże a przecież zaraz wracasz do biura i nie chcesz wydrze mywać krawata przy współpracownikach to usiądź z przodu, powiew wiatru zadziała jak naturalna suszarka. Gotowi na spektakularne obroty i trudno przetłumaczalne na polski „powerstops”? Powerstops. Zastanawiałem się kiedyś czy uda się zastosować to kiedyś w samochodach ale nie wiem czy byłoby to rozsądne. 300 konne silniki potrafią zatrzymać łódź pędzącą 90km/h na dystansie jednej długości łodzi.
Jak by nie patrzeć jest to kolejny sposób na obejrzenie panoramy miasta z zatoki.
Komentarze
Dodaj komentarzDodaj komentarz
Masz konto na NaszaNowaZelandia.pl? Zaloguj się zanim dodasz komentarz, nie będziesz przez to Aninimem.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. Trwa to 10 sek.