Nowa Zelandia konkurs redakcyjny: PIsz relacje i artykuły, wygraj ekskluzywny album New Zealand Landscapes i niepowtarzalną kolekcję 25 albumów "Cuda Świata"

TransOceania eXpedition 2012 to wyprawa rowerowa rozpoczynająca się na północy Nowej Zelandii, a kończąca na północy Australii. Wyprawę rozpoczniemy w lutym i zakończymy w kwietniu 2012 roku. W czasie przemierzania tych dwóch krajów pokonamy ponad 6000 km.

• Planowana trasa:
• Nowa Zelandia - z północy na południe, przez dwie wysypy i dwie strefy czasowe pokonamy w sumie 1500 km. (30.01.2012 - 25.02.2012)
• Tasmania - ze wschodu na zachód, szukając diabła tasmańskiego przemierzymy 500 km. (26.02 - 04.03)
• Australia - z południa na północ Australii przez trzy strefy klimatyczne i dwie strefy czasowe, pokonamy przeszło 4 000 km w tym Outback, czyli 1200 km przez pustynię. (05.03 - 29.04)

W czasie tej podróży będziemy poszukiwać małego nielota Kiwi, legendarnego diabła Tasmańskiego, oraz kangurów na dalekich bezdrożach Australii… Przełamiemy swoje bariery i osiągniemy to co wydaje się dla większości z nas nieosiągalne!

Gosia Giaro
Domatorka i miłośniczka aktywnego wypoczynku w jednym. Żegluje, ćwiczy jogę, rowerem zjeździła Mazury i piękną Suwalszczyznę, z której pochodzi. Próbowała swych sił we wspinaczce skałkowej. Ciągle szuka nowych wyzwań, dzięki którym może odkrywać w sobie nowe możliwości. Ostatnio zaczęła trenować bieganie. Największą satysfakcję przynosi jej osiąganie tego, co wydawało się nieosiągalne. Nie lubi prostych i utartych ścieżek.
Od lat zafascynowana niskobudżetowymi podróżami, z plecakiem, bez przewodnika czy biura podróży. Radość sprawia jej nie tylko przygotowanie do podróży czy odkrywanie nowych miejsc, ale przede wszystkim poznawanie ludzi, doświadczanie na własnej skórze smaku ich codziennego życia. W ten właśnie sposób odkryła i pokochała Azję południowo-wschodnią. Wszystko zaczęło się od niezwykłej i spontanicznej podróży do Nepalu. Decyzję o wyjeździe podjęła w ciągu jednego dnia. W kolejnych latach odwiedziła Laos, Kambodżę, kolorową Tajlandię i Wietnam. Kontynuacją tej przygody będzie podróż do Australii i Nowej Zelandii. W podróżowaniu trzyma się własnego powiedzenia, że czasami „im gorzej tym lepiej”, bo nic tak nie jednoczy i nie wzmacnia jak wspólne pokonywanie trudności.

Gosia Sędziwa
Żywiołowa i ciekawa świata. Przypadkowe spotkanie z Adamem Wiśniewski zakiełkowało cięcią podjęcia próby zmierzenia się z samą sobą, odkrycia własnych słabości oraz możliwością spełnienia marzeń. Zawsze energiczna Gosia, swoją pasję do podróży odziedziczyła po rodzicach. Przemierzała nietuzinkowe miejsca w Polsce i w Europie, rok spędziła w USA, podróżowała po Indiach.
Kobieta z misją. Biorąc udział w tej wyprawie może połączyć dwie ważne w jej życiu rzeczy: miłość do podróży oraz chęć zmieniania świata i bycia częścią czegoś ważnego. Nie może żyć bez ludzi, głośno sprzeciwia się ograniczeniom i codziennej niesprawiedliwości.
Hobbistycznie jeździ na rowerze i żegluje. Czas Wolny spędza dynamicznie, poza miastem, najchętniej między Mazurami a górami. W życiu wyznaje zasadę: only the sky is the limit, the rest is up to us.

Adam Wiśniewski
Pomysłodawca wyprawy. Człowiek dla którego nie ma rzeczy nie do zrealizowania. Rowerem przejechał Mongolię, pokonał rowerem Peruwiańskie Andy i wjechał nim na 5.000 metrów, stanął też rowerem na równiku w Kenii. Sam był pomysłodawcą, a następnie Liderem trzech poprzednich wypraw do Mongolii, Afryki Wschodniej i Peru, a wszystko to spisał w cyklu książek Rowerem Pisane.
Jego kolejna, już czwarta wyprawa do Oceanii, stała się inspiracją dla reszty zespołu, że też mogą tego dokonać. On sam jest po operacji kręgosłupa, a mimo to nie poddał się w realizacji swojego marzenia jakim jest pokonanie wszystkich kontynentów na rowerze, które konsekwentnie realizuje od kilku lat.
Od ponad 25 lat związany jest z Ursynowskim Klubem Turystyki Rowerowej. W 2001 roku wskrzesił legendarny klub rowerowy Vagabundus, na którego czele stał przez ponad 8 lat.
Podróżnik i żeglarz, który z portu najchętniej wypływa wtedy, kiedy inni wracają. Uwielbia rejsy w porach roku uznanych za nietypowe. W 2007 roku założył ING Sailing Team w Polsce.
Teraz poświęcił się działaniu na rzecz dzieciaków z Rodzinnych Domów Dziecka, z którymi pływa na Mazurach i morzu, odkrywając przed nimi niezliczone możliwości ich samych.