Jesteś tutaj: Strona główna | Nowa Zelandia Artykuły | Nowa Zelandia Kultura | Taika Waititi i jego BOY

Taika Waititi i jego BOY

Nowa Zelandia zdjęcie: Taika Waititi i jego BOY

fot. * emira

Filmowy portret Nowozelandczyków to nie Once Were Warriors, dramat przedstawiający przemoc domową, ani też mistyczny Whale Rider. To historia o dojrzewaniu 11-letniego chłopca. Nowa Zelandia to bardzo młody kraj i właśnie takimi siebie widzą jego mieszkańcy. Już w ten piątek, 8 października, wszedł na ekrany polskich kin BOY w reżyserii Taiki Waititi.

"Tekst zwyciężył w XI etapie I Konkursu Redakcyjnego w kategorii "Wybór Jurorów" Gratuluję - Administrator NNZ"

Jest rok 1984. Wspomniany już wcześniej chłopiec, na którego wszyscy wołają Boy, mieszka w małym miasteczku na zachodnim wybrzeżu Wyspy Północnej wraz ze swoją babcią, młodszym bratem Rockym, który wierzy, że ma magiczne moce oraz jeszcze młodszym kuzynostwem. I kozą. Nie możemy zapomnieć o kozie. Matka chłopców zmarła przy porodzie Rockiego, a ojciec siedzi w więzieniu za kradzież. Boy jednak postrzega swego ojca jako bohatera wojennego, super sportowca, a przede wszystkim świetnego tancerza i przyjaciela Michaela Jacksona.

Pewnego dnia babcia musi wyjechać do innego miasteczka na pogrzeb zostawiając gromadkę dzieci pod opieką najstarszego z nich. Boy poradził by sobie z zadaniem bez problemu, gdyby nie niespodziewany powrót ojca. Alamein pojawia się w życiu swoich synów po siedmiu latach odsiadki wraz ze swoją świtą, gangiem Crazy Horses, który liczy sobie trzech członków. Jednak ojciec przybywa nie po to, aby zabrać swojego syna na koncert Króla Popu, ale żeby odnaleźć łup, który zakopał gdzieś na polu podczas ucieczki. Boy, początkowo zachwycony chodzącym ideałem, chce naśladować ojca we wszystkim, łącznie z jego wadami. Aby przypodobać się ojcu, posuwa się również do kradzieży. Z czasem jednak chłopiec coraz bardziej dostrzega, że jego ojciec to 'an egg', jak Nowozelandczycy nazywali kiedyś kogoś, kogo chcieli obrazić. Od bohatera do zera. Okres dojrzewania i odarcia z marzeń i fantazji jest bolesny dla Boya, ale jeszcze boleśniejszy dla Alameina.

Film BOY miał swoją premierę rozpoczynając Festiwal Filmowy w Sundance zimą tego roku i był to początek rewelacyjnych recenzji gdziekolwiek później film ten był wyświetlany (festiwale w Berlinie, Cannes, Edynburgu). Szczególne pochwały sypały się w kierunku debiutującego Jamesa Rollestona, który otrzymał rolę Boya na trzy dni przed rozpoczęciem zdjęć. Doceniano również grę aktorską Taiki Waititi, który wcielił się w postać Alameina. Odgrywający podwójną rolę reżysera i aktora, Taika stwierdził, że najlepiej potrafił odtworzyć nieudacznika życiowego, kogoś, kto stara się być ‘cool’, ale w ostateczności okazuje się być największym ze wszystkich fajtłapą. W rzeczywistości, paradoksalnie, czegokolwiek Taika by się nie tknął, odnosi sukcesy. Jego pierwszy film krótkometrażowy Two Cars, One Night został nominowany do Oscara. Kiedy BOY dotarł do rodzimej Nowej Zelandii, stał się najpopularniejszym, najszybciej i najwięcej zarabiającym filmem w swoim kraju, bijąc na głowę w box office hollywoodzkie hity. W Australii otrzymał nagrodę publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Melbourne, a potem w Sydney. Kilka tygodni później został obsypany siedmioma nagrodami filmowymi Qantas (nowozelandzki odpowiednik Oscarów) między innymi za reżyserię, scenariusz, najlepszą rolę drugoplanową dla Taiki, najlepszą ścieżkę dźwiękową dla zespołu The Phoenix Foundation oraz przede wszystkim najlepszy film roku. Okazało się, że Nowozelandczycy uwielbiają swoje filmy, a szczególnie te, które zabierają ich w podróż sentymentalną.

BOY był kręcony w rodzinnym miasteczku reżysera, Waihau Bay. Wydawać by się mogło, że na końcu świata i nie ma z nami nic wspólnego. Jednak każdy, kto ma choć jednego rodzica, może utożsamić się z Boyem, który nie zna do końca swojego ojca i stara się postrzegać go w jak najlepszym świetle. Czy nie tak było i może jeszcze jest z nami? Czy znamy do końca swoich rodziców?

Ulubionymi bohaterami Taiki Waititi, podobnie jak i w jego pierwszym filmie pełnometrażowym Orzeł kontra Rekin, są nieudacznicy, ludzie niedopasowani życiowo, starający się znaleźć zrozumienie oraz swoje miejsce w społeczeństwie, ale za nic im to nie wychodzi, niezależnie od tego czy to zrobią na pokojowych warunkach, czy rozpychając się łokciami. Jego filmy opowiadają historię każdego z nas. Możemy też utożsamić się z Alameinem, który jest jeszcze większym marzycielem od swoich synów. Walczy z całym światem, aby zrealizować swoje fantazje, dąży do szybkiego i łatwego szczęścia, podczas gdy życie podkłada mu kłody zabierając zbyt wcześnie ukochaną żonę, która sprawiała, że on będąc jeszcze w środku małym chłopcem czuł się przy niej prawdziwym mężczyzną. Teraz musi stanąć przed wyborem, czy dalej ma gonić swoje marzenia, czy stawić czoła dorosłości i wychować dwójkę swoich dzieci.

Ponieważ Boy ma jeszcze tylko 11 lat, Taika pozwala mu dalej marzyć.

Oficjalna strona filmu: www.boythemovie.co.nz

Oficjalna strona gangu Crazy Horses: www.crazyhorses.co.nz

 

Podziel się ze znajomymi

Słowa kluczowe dot. tej treści:
Taika Waititi, Taika Cohen, Boy, Eagle vs. Shark, Waihau Bay, Bay of Plenty, Wyspa Północna

Komentarze

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Masz konto na NaszaNowaZelandia.pl? Zaloguj się zanim dodasz komentarz, nie będziesz przez to Aninimem.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. Trwa to 10 sek.