Jesteś tutaj: Strona główna | Nowa Zelandia Relacje | Szlaki, robaki i romantyczna plaża
Szlaki, robaki i romantyczna plaża
fot. * JOanna
Wczoraj sporządziliśmy dokładny plan dnia. I już wiemy że żadnych więcej planów nie będziemy robić :)
Rano o 9 ruszyliśmy na szlak Puketui Walk (na Pólwyspie Coromandel), wczoraj Jacek poszedł sprawdzić jego trudność i miał być prosty spacerek. Jednak 100 m za miejscem do którego doszedł , zaczęła się prawie pionowa wędrówka pod górę… Niespodzianką był nieczynny szyb po kopalni złota, w którym dodatkowo można było zobaczyć te sławetne świecące robaczki i to za FREE, no i są śliczne – wyglądają naprawdę jak gwiazdy na tych sufitach…. Po wyprawie na szlak, trwającej oczywiście dłużej niż zakładaliśmy odpuściliśmy sobie wypad do Matamata, gdzie jest HObitton. Dokładnie wczytaliśmy się we wszystkie info o tym miesjcu i jednoznacznie okazało się, że poza szkieletami domków, do których nawet nie można wejść, nie ma tam co oglądać. Zatem wybraliśmy kierunek PLAŻA – tereny Bay of Plenty z planem noclegu nad oceanem. Był to strzał w dziesiątkę – widoki na trasie wzdłuż zatoki były rewelacyjne! W końcu udało nam się dotrzeć do Whakanate i na campingu Ohope Beach dostać ostatnie (!) wolne miejsce. Camping jest ogromny, na 130 miejsc, nie tak tani, ale…. zdecydowanie warto było! Z okna naszego Campa widać było ocean. Coś pięknego. Sama plaża też prześliczna, kawał ziemi z małą ilością ludzi – czyli odwrotnie niż u nas J Nie ma tu co prawda romantycznych zachodów słońca, ale i bez nich widok jest wyjątkowy. Zresztą- romantyczny to miałam spacer po plaży z ukochanym mężem.
To co bardzo zwróciło naszą uwagę to zasady – wszędzie goście campingów dostają szczegółowy kodeks postępowania i nieprzestrzeganie go powoduje natychmiastowe wyrzucenie z obozu. I co ciekawe – nie ma tak, że klient nasz pan, któremu wszystko wolno bo płaci. I co ciekawsze – klienci naprawdę tych zasad przestrzegają! Podana jest cisza nocna o 22.30 – i o tej godzinie naprawdę nikogo już nie słychać! Wszyscy bardzo dbają o porządek - w tym oczywiście o segregację, gdyż ochrona środowiska jest tu na szczęście bardzo ważna, usługi noclegowe mają nawet specjalne oznaczenia oddające ich poziom dbałości o naturę.
Bardzo wiele jest tabliczek przypominających jak i by dbać o środowisko – np. nie ma tabliczki o zakazie chodzenia po wydmach, ale rysunkowa informacja co się stanie, jak się będzie po nich stąpać i się je zdewastuje. Często podobne informacje (oczywiście nie o wydmach) są w sklepach, a nawet na tablicach przydrożnych. Ciekawy to system, bo patrząc jak wszędzie jest czysto można stwierdzić, że działa……
Nocleg: Ohope Beach (sieć Top 10 Holiday Parks)
Komentarze
Dodaj komentarzDodaj komentarz
Masz konto na NaszaNowaZelandia.pl? Zaloguj się zanim dodasz komentarz, nie będziesz przez to Aninimem.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. Trwa to 10 sek.